Cześć! Być może część z Was zauważyła, że mieszkam na Dolnym Śląsku. We wrześniu ten region nawiedziła największa od kilkudziesięciu lat powódź. Moje miasto Oleśnica na szczęście nie ucierpiało. Podobnie Wrocław zdołał obronić się przed żywiołem.

Niestety wiele mniejszych miejscowości nie miało tyle szczęścia. Mam na myśli przede wszystkim miasta i wioski w Kotlinie Kłodzkiej. Stronie Śląskie, Lądek Zdrój, Kłodzko, Bystrzyca Kłodzka oraz wiele innych miejscowości wciąż nosi bardzo widoczne ślady kataklizmu. Właściwie bardziej adekwatne byłoby stwierdzenie, że niektóre miejsca wyglądają jak po wojnie. Wiele budynków jest częściowo zawalonych, a w rejonie nietrudno natknąć się na tymczasowe mosty wybudowane przez wojsko. Te zerwane we wrześniu zeszłego roku wciąż czekają na odbudowę.

Dlatego pomóżmy Kotlinie Kłodzkiej! Najlepszym wsparciem dla mieszkających tam ludzi będzie po prostu odwiedzenie tego regionu. Działają już hotele, kawiarnie i sklepy. W lokalnych restauracjach można zjeść pysznego pstrąga – to danie szczególnie popularne. W trakcie krótkiego wyjazdu zdążyłem spróbować pstrąga smażonego, grillowanego, a nawet pierogów z pstrągiem – warto. Region charakteryzuje się również przepiękną przyrodą. Ceny noclegów są w większości przystępne i nietrudno znaleźć wolne pokoje nawet na już. Dlatego jeżeli szukasz miejsca na ciekawy wyjazd jeszcze w ferie, jest to doskonałe miejsce.

Jako mieszkaniec Dolnego Śląska i wielbiciel tego regionu chciałbym gorąco zaapelować: Pomóżmy Kotlinie Kłodzkiej przyjeżdżając do niej! Będzie to najlepsze wsparcie tego regionu po powodzi!

Jeśli interesuje Cię ten region, zapraszam również na instagramowe profile:
@bystrzycaklodzka
@klodzko.miasto
@gmina_stronie_slaskie
@uzdrowisko_ladek_zdroj
@rajpstraga