Co warto mieć na wypadek blackoutu?
Co warto mieć na wypadek blackoutu? Wczoraj Hiszpania i Portugalia doznały rozległej awarii systemu elektroenergetycznego. Prądu zostało pozbawionych kilkadziesiąt milionów ludzi. Obecnie przyczyny blackoutu są już usuwane. Nie oznacza to jednak, że podobne wydarzenia nie będą miały miejsca w przyszłości. Jest to możliwe także w Polsce.
Dlatego dziś przedstawiam Wam krótką listę rzeczy, które warto mieć w domu, tak aby przetrwać kilkudniową awarię zasilania bez nadmiernego stresu i w bezpieczny sposób.
Światło
Kto pamięta lata 90, z pewnością przypomina sobie, że kiedy nie było prądu, zapalano świeczki. Obecnie nie jest to najlepszy pomysł. Głównie ze względu na ryzyko pożaru. Nowoczesne latarki LED są dużo wydajniejsze niż świeczki i przede wszystkim bezpieczniejsze.
Bardzo dobrze sprawdzi się np. latarka z funkcją ładowania przewodem USB-C (takim jak do telefonu) lub latarka „czołówka” do założenia na głowę (również dobrze, aby miała funkcję ładowania).
Awaryjne źródło prądu
Aby móc naładować wspomniane wcześniej latarki, a także np. telefony komórkowe, warto zaopatrzyć się w powerbank. Pojemność powerbanków podaje się w jednostkach zwanych mAh (miliamperogodzinami) – im więcej tym lepiej.
Przy użyciu powerbanka naładujesz jednak tylko niewielkie urządzenia. Do poważniejszych zadań przyda się przetwornica AC/DC. Do jej funkcjonowania potrzebny jest osobny akumulator. Może być to akumulator samochodowy lub mniejszy „żelowy”. Przetwornica zamienia prąd stały zgromadzony w akumulatorze na prąd zmienny, którym można zasilać urządzenia domowe. Uważaj jednak, aby przetwornica miała wystarczającą moc dla odbiorników, które planujesz do niej podłączyć. Przetwornice mają często również wyjście USB. Oznacza to, że można ich używać jako powerbanka.
Dobrze jest mieć w domu także kilkanaście – kilkadziesiąt baterii AAA oraz AA.
Komunikacja i informacja
W trakcie masowej awarii zasilania przestają działać telefony i Internet. Aby mieć stały dostęp do informacji warto mieć radio na baterie. Najlepiej takie z wieloma zakresami. Standardowy zakres FM pozwala odbierać jedynie stacje radiowe w promieniu około 100 km. Natomiast radio wielozakresowe lub inaczej „globalne” umożliwia słuchanie stacji radiowych z całego świata (na falach krótkich, średnich i długich). Przy pomocy takich radioodbiorników nasi dziadkowie słuchali radia „Wolna Europa” w czasach komunizmu.
Ponieważ nie działają telefony, a na zewnątrz może być niebezpiecznie, ważne jest aby mieć kontakt z bliskimi. Do takiego kontaktu można wykorzystać krótkofalówki PMR 446 MHz. Zapewniają one rozmowę w zasięgu od kilkuset metrów (w mieście) do kilku kilometrów (w terenie otwartym). Wadą takich urządzeń jest to, że niestety naszą rozmowę mogą słyszeć inni użytkownicy krótkofalówek. Ta wada jest jednak jednocześnie zaletą – np. jeżeli wzywasz pomocy – wtedy usłyszy Cię każdy kto korzysta z danego kanału. Krótkofalówki najczęściej mają 16 kanałów łączności.
Jedzenie i picie
W trakcie ogólnokrajowej awarii prądu istnieje prawdopodobieństwo braku wody oraz gazu. Mimo, że gazownia oraz wodociągi powinny mieć awaryjne generatory prądu, ich uruchomienie może zająć trochę czasu. Dlatego dobrze jest mieć:
- Konserwy i wodę butelkowaną.
- Niepsujące się jedzenie takie jak ryż czy makaron – trzymaj je w szczelnym zamknięciu, aby nie zalęgły się w nich mole spożywcze.
- Turystyczną kuchenkę gazową – używaj jej jednak ostrożnie aby zminimalizować ryzyko pożaru.
Jak się nie stresować w trakcie blackoutu?
Podstawa to być przygotowanym i mieć plan. Jeśli wcześniej zaopatrzysz się w potrzebne produkty, stres będzie zdecydowanie mniejszy. Brak Internetu oznaczać będzie nadmiar czasu wolnego. Dlatego opcjonalnym wyposażeniem domu na wypadek dłuższego przymusowego pobytu w nim, mogą być książki, karty do gry lub planszówki. Nie są może konieczne, ale pomogą utrzymać wysokie morale!